Andrzejki 2011

2011-11-29 21:52

Andrzeju, Andrzeju … - popołudnie z wróżbami”

 

 

 

 

Oj, dadaże, oj, babaże,

niechaj przyszłość się ukaże.

Czary – mary, wosku lanie,

Co ma stać się niech się stanie”

 

Ależ się działo!

 

23 listopada w naszej szkole odbyły się zajęcia otwarte w klasie I A z udziałem przedszkolaków z PP nr 6 i ich wychowawcą p.Angeliką Kamińską dla nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej z miasta Jastrzębia –Zdroju.

 

Andrzejki to dzień jedyny w swoim rodzaju. Wtedy to – zgodnie z tradycją – św.Andrzej uchyla rąbka tajemnicy i za sprawą znaków i wróżb podpowiada, co nas czekać może. Listopadowego popołudnia odsłoniliśmy bliższą i dalszą przyszłość uczestników zajęć.

 

Tajemniczy nastrój, andrzejkowe melodie, zapalone świece, bajeczny wygląd każdego dziecka, pięknie udekorowana sala, były gwarancją wspaniałej zabawy.

Dzieciaki wykazały się nie lada cierpliwością. Siedząc pokornie w kole i nadstawiając uszka z wielkim zainteresowaniem i ciekawością słuchały, co opowiada andrzejkowa wróżka. Z  zaangażowaniem i ochotą uczyły się andrzejkowego zaklęcia: „Oj dadaże, oj, badaże …”, które powtarzały po każdej wróżbie.

 

Wróżki pomocnice (Kasia, Laura, Wiktoria) posypały dzieci „magicznym pyłkiem”, jak również poprosiły każdego uczestnika o wrzucenie do miski z wodą symbolicznego grosika na szczęście.

 

Następnie po całej ceremonii wszyscy przenieśli się w magiczną atmosferę wróżb. Były: „Serduszka”, „Czarodziejska butelka”, „Buty za progiem”, „Magiczne znaki”, „Cukierkowy szał”, „Kolorowe baloniki”.

Widać było, iż wróżby przypadły do gustu naszym milusińskim, czego przykładem była wypowiedź jednego z przedszkolaków. Zapytany:, Która wróżba podobała mu się najbardziej? Odpowiedział:, „że wszystkie, ale ta z serduszkiem najbardziej, bo tam była Martynka, bo ja chcę się z nią ożenić.”

 

Zakończeniem popołudnia z wróżbami był słodki poczęstunek, jak również każde dziecko otrzymało w prezencie od wróżki kolorowy balonik z wróżbą w środku. Również p. Angelika

obdarowała dzieciaki prezencikiem - czarnym kotkiem.

Był to miło spędzony czas.

 

Bogusława Kulawiak